wtorek, 30 września 2014

BITWA POD PODILSKĄ SKAŁĄ

Nie wiem, czy będą zdjęcia, jakby co, uzupełnię tekst. Póki co - relacja trochę na sucho (ale za to z mapkami:) ).

Zgodnie z planem w ostatnią sobotę września doszło w Muzeum do trochę nietypowej bitwy dywizyjnej. Z samego rana na placu boju pojawiła się kombinowana dywizja kozacko-tatarsko-siedmiogrodzka oraz... pół szwedzkiego regimentu pieszego. Sojuszniczy dla Szwedów pułk RON też już czekał, ale nie było pewne, czy dotrze zasadnicza część szwedzkiej dywizji polowej. Dotarła.

Czasu, jak na dywizję, nie mieliśmy wiele, nieco ponad 5 godzin. Niewiele dla niedoświadczonych dowódców. Ja w zasadzie grałem pierwszy raz (do tej pory bardziej organizowałem niż grałem) a pozostali uczestnicy byli absolutnymi debiutantami. Na dodatek to ja uchodziłem za tego, który ogarnia przepisy i dba o całokształt. Dlatego na robienie fotek zabrakło już czasu, pominęliśmy też niektóre kwestie dotyczące zasad. Choćby tak istotne jak... obliczanie poziomów złamania. Motywacja była policzona, do 3 tury w zasadzie do żadnych walk nie doszło, a potem sobie odpuściłem, bo i tak zbyt wiele było na mojej niewprawnej głowie:). Ale po kolei:

DYWIZJA KOZACKA + fotka w poprzednim wpisie
(bazowa rozpiska - dywizja z jesieni 1648 -nieco zmodyfikowana)

PUŁK DOBOROWY (siły główne)
2x12 mołojcy
1x6 mołojcy rejestrowi
1x6 mołojcy rejestrowi weterani
4 wozy

PUŁK KOZACKI (straż przednia)
1x12 mołojcy
1x3 mołojcy rejestrowi
1x4 jazda
dołączone dwa torhaki ordyńców

PUŁK KOZACKI
1x12 mołojcy
1x3 mołojcy rejestrowi
1x4 jazda
2 wozy

PUŁK CZERNI
czerńcy + 14 czerni

Sojuszniczy PUŁK SIEDMIOGRODZKI
2x2 jazda nadworna
2x2 jazda nadworna lekka
2x2 hajducy

Z jednostek dywizyjnych pojawili harcownicy (2 podstawki), plastuny (2x2) wspomniane już dwa torhaki ordyńców oraz artyleria (3 lekkie działa).
RAZEM - 46 PS

Przeciwnik SZWEDZKA DYWIZJA POLOWA + sojuszniczy pułk jazdy RON  w składzie:

REGIMENT PIECHOTY KRAJOWEJ (siły główne)
16 muszkieterów
8 pikinierów
2 działka

REGIMENT RAJTARII NAJEMNEJ (weterani)
5 rajtarzy opancerzeni
5 rajtarzy z arkebuzami
dołączona kompania (3-podstawkowa) rajtarów krajowych z jednostek dodatkowych

REGIMENT DRAGONÓW (straż przednia)
8 dragonów

Sojuszniczy pułk RON
2 chorągwie pancerne
2 chorągwie kozaków z rohatynami
2 chorągwie kozaków
1 chorągiew husarii

Jednostki dywizyjne to oczywiście artyleria z generałem, wóz amunicyjny i wspomniani już rajtarzy krajowi. Całość dała 51 PS.

Rozstawienie początkowe obrazuje mapka (tytułowa Podilska Skała znajduje się w prawym dolnym rogu):


Doborowy pułk kozacki zajął centrum. Niemal z założenia nie miał się zbyt wiele ruszać (dwa wielkie klocki mołojców i dwa mniejsze rejestrowych, schowane za wozami) miały opanować centrum. Zadaniem obrońcy było zajęcie niewielkiego wzgórza (Kluczowa Pozycja) na którym dogorywali upalowani Kozacy (może jeszcze żyli, dlatego trzeba było do nich dotrzeć - miejsce oznaczone +).
Po prawej stronie na wzgórzu znalazła się cała artyleria kozacka. Za wzgórzem Siedmiogrodzianie (w założeniu - główna siła uderzeniowa) a przed nim pułk kozacki z mobilnymi Tatarami. Na lewej flance znalazł się drugi pułk kozacki (z 2 wozami), a za nim czerń.  Zagajnik na lewym skrzydle był zadaniem neutralnym (Wysunięta placówka).

Szwedzi swoją artylerię wystawili w oparciu o duże wzgórze. W centrum stanął regiment piechoty z okiem utkwionym na wzgórzu z palami, na prawym skrzydle, za dworem, rajtarzy i dragoni. Pułk jazdy RON znajdował się nieco cofnięty na lewym skrzydle.

Przez pierwsze dwie, trzy tury działo się niewiele. Kozacy w centrum zajęli las i wozami zastawili wolną przestrzeń między nim a wzgórzem.  Tatarzy trochę poharcowali przed piechotą, ale z niewielkim skutkiem (i niewielkimi stratami). Siedmiogrodzianie powoli ruszyli do przodu. Na lewym skrzydle drugi pułk wraz z czernią zajęli pozycje w oparciu o swoje 2 wozy i zagajnik. Jedynie dragoni szybkim marszem ruszyli naprzód i zaskoczyli przeciwnika szybkim zajęciem dworu. Z zabudowań już nie wyszli, przyczyniając się do zniszczenia skwadronu rajtarów i jednego działka.


Tymczasem Szwedzi swoimi konnymi oddziałami postanowili zaatakować z obu skrzydeł - potem się okazało, że jako zadanie mieli Atak na tyły. Rajtarzy obchodzili wioskę, natomiast RONowcy przez pole rzepaku szli na spotkanie Siedmiogrodzian. Doszło do starcia husarii z jazdą nadworną kopijniczą (na remis) oraz jazdy kozackiej z nadworną lekką. Tu górą okazali się z kolei Sedmiogrodzianie, ale gdy za rozbitymi chorągwiami kozackimi pojawiły się następne, na dodatek uzbrojone w rohatyny, musieli wycofać się na z góry upatrzone pozycje. Dragoni, widząc Kozaków we dworze, próbowali odbić zabudowania, ale bezskutecznie.


Początkowe ataki Kozaków na centralne wzgórze  były zbyt nieśmiałe, wobec czego tabor się nieco przesunął, aby przepuścić rejestrowych mołojców, atakujących wzgórze. Z prawej strony zostali wsparci jazdą kopijniczą i harcującymi Tatarami (prawdziwie sojusznicza współpraca) i doszło do krwawej walki o wzgórze. W 8 turze (kończącej grę) każdy miał na wzgórzu swoich ludzi, ale nikt na tyle, żeby go w pełni kontrolować.

Na prawej (od strony Kozaków) flance część pułku RON kontynuowała marsz szerokim (zbyt szerokim - jak mi się zdawało) łukiem. Potem się okazało, że to jednak nie był taki zły manewr, skoro mieli wyjść poza moją krawędź. Na szczęście - nie doszli. Podobnie jak rajtarzy na lewym skrzydle, uwikłani w walce o zagajnik.

W sumie obie strony zagrały chyba zbyt pasywnie. Kozacki pułk doborowy praktycznie nie brał udziału w walce (poza szóstką rejestrowych i ostrzałem z wozów taborowych.  Szwedzki regiment piechoty też raczej dreptał w miejscu, ale tu przeciwnik się domyślał, że  celem Kozaków jest wzgórze, więc ruszać się specjalnie nie musiał.  Na lewym skrzydle jeden z trzech skwadronów rajtarów (ten z arkebuzami) już nie istniał, a to z niego zostało, raczej by sobie z Kozakami nie dało rady (zawłaszcza, że w ten rejon zbliżał się jedna z 12-podstawkowych rot mołojców z centrum).  Jedynie pułk RON zachował jeszcze pełną siłę i mógł powalczyć, ale czasu zabrakło.

Dokładnie punktów nie policzyliśmy - jak zobaczę fotki, może zanalizuję straty.Wynik oscyluje wokół remisu lub niewielkiego zwycięstwa którejś ze stron (za scenariusz więcej punktów dla Kozaków, ale w stratach trzeba by policzyć).

Za grę dziękuję obu Maćkom (którzy grali dywizją szwedzko-polską) i Norbertowi, który tym razem... pilnował syna.

czwartek, 25 września 2014

DYWIZJA KOZACKO-TATARSKO-SIEDMIOGRODZKA

Die 25 septembris w czwartek
Stanęli Kozacy obozem nad Zbruczem nieopodal Podilskiej Skały. Dziwna to była armia, posiłkowana Tatarami i Siedmiogrodzianami. Na pierwsze wieści od języków o zbliżającym się wrogu ustawili się w szyku bojowym, mając Zbrucz za plecami. Tatarzy, rozpuszczeni po okolicy donieśli jednak, że nieprzyjaciel nie pojawi się wcześniej jak w sobotę.


W centrum Doborowy Pułk Kozacki, 2 x 12 mołojców, 1 x 6 mołojców rejestrowych i 1 x 6 rejestrowych weteranów. Pomiędzy piechotą ustawione 3 lekkie działa. Tabor pułku liczy 4 wozy. Obok posiłkowy pułk siedmiogrodzki.


Na prawym skrzydle pułk kozacki (1 x 12 mołojcy, 1 x 3 rejestrowi, 1 x 4 jazda) wzmocniony ordyńcami (2 x 3) jako straż przednia.


Na lewej flance drugi pułk kozacki (1 x 12 mołojcy, 1 x 3 rejestrowi, 1 x 4 jazda, 2 x wozy), a za nim niewielki pułk czerni (czerńcy oraz 13 czerni).


poniedziałek, 22 września 2014

BITWA POD WOJKOWICAMI (1)

Przygotowując się do rozegrania w systemie "Ogniem i Mieczem" bitwy (no dobra: starcia, albo potyczki) pod Wojkowicami Kościelnymi, pomalowałem właśnie piechotę łanową województwa sandomierskiego, która wtedy zaprezentowała się całkiem nawet bojowo.


czwartek, 18 września 2014

SIEDMIOGRÓD ANTE PORTAS

Zajechali nocą zbrojni przed dwór
Toporami wyrąbali wrót zwór
Malowanych, malowanych wrót
Co zaporą skrzypią u kłód

 Rozrąbali wtargnęli i w głąb
Wrzask zahuczał - odźwierza rąb
Posypały się w drzazgach skry
Pod toporów ciosem jak kry

 Posypały się skry od drzazg
Runął w sień, runął w cień, dźwierców trzask
Sienią w sień, cieniem w cień
Rąbiąc sień, rąbiąc cień, rąbać pień

 Cień już padł, sienie dwie, komnat trzy
Jakiś krzyk krwawy ślad iskier skry
Oknem w sad - ratuj, mord, dalej w bór
Zajechali nocą zbrojni przed dwór


(Wykorzystałem tekst piosenki, śpiewanej przez Antoninę Krzysztoń).

sobota, 6 września 2014

RAPORT Z GRANIA I CZYTANIA

Z okazji Narodowego Czytania "Trylogii" Sienkiewicza spotkaliśmy się w miejskiej bibliotece, aby stoczyć bój na zasadach systemu "Ogniem i Mieczem". Zazwyczaj gram RONem przeciwko Szwedom Norberta, tym razem było jednak odwrotnie. Postanowiłem wypróbować kozły hiszpańskie. Wiedziałem, że Norbert (tym razem wespół z Maćkiem) lubi grać maksymalnymi rozpiskami, więc była spora szansa, że pludracy będą nieco słabsi. Tak też się stało - w sumie 8 PS (+ 1 za kozły). Norbert wziął podjazd Gosiewskiego w pełnej krasie.
 Von Thorn dowodzący szwedzkim oddziałem wydzielonym.

Scenariusz: obrona przeprawy. Szwedzi (głównodowodzący von Thorn) stanłei w karczmie na obiad. Na lewo od kraczmy rozciągało się wzgórze, dalej na zachód bagno i bród przez rzekę. Na wprost karczmy znajdował się most, który był celem scenariusza. Po drugiej stronie rzeki był jeszcze las, ale żadnej roli nie odegrał. Zanim zagrzmiały muszkiety, Erik zdążył jeszcze sporządzić szkic terenu:

Karczma, w której von Thorn stanął na obiad.

Spodziewając się nadejścia Gosiewskiego, von Thorn ustawił swoje oddziały w sposób następujący: koło karczmy kompania rajtarów z arkebuzami. Za mostem siły główne: dwie kompanie (skwadron) muszkieterów za kozłami oraz dwie kompanie (skwadron) zwykłych rajtarów. Działo stanęło na wzgórzu.  Przeprawy przez bród strzegła kompania dragonów weteranów. I tu zdarzył się pierwsza niespodzianka: nieprzyjaciel całą siłą pojawił się za lasem na wprost brodu!!!

H - husaria, D - dragoni, R - rajtarzy, K - kozacy, M - muszkieterzy, xxx - kozły hiszpańskie.

Główne siły RON za lasem na wprost brodu.
Cały oddział RONowców ruszył na bród. W sukurs zagrożonym dragonom ruszyły wszystkie trzy kompanie rajtarskie. Po chwili okazało się, że rajtarzy i husaria ruszyły wprost przez bród, natomiast dwie chorągwie kozackie i dragoni lekko skręcili w kierunku mostu. Salwa dragonów nie na wiele się zdała i po chwili dzielni weterani, wciśnięci w bagno, zostali wyrżnięci. Rajtarzy z arkebuzami musieli stawić czoła husarii co skończyło się tak, jak się skończyć musiało. Na szczęście odgryźli się nieco, potem skuteczny strzał z kartacza, spadła podstawka husarii, test morale i husaria została zmuszona do ucieczki. Zbierze się jeszcze w 6 turze, ale 90 cm od mostu, więc jej udział w starciu praktycznie na tym się zakończył.


 Siły RONu zbliżają się do brodu...
... a z drugiej strony rzeki rajtarzy idą im na spotkanie. "Niebiescy" rajtarzy po raz pierwszy idą przez most - w czasie tej bitwy zrobią to jeszcze dwukrotnie...
 Główne starcie na lewej flance. Dragonów weteranów już nie ma, husaria szarżuje na rajtarów wcześniej ostrzelanych zza rzeki przez dragonów Gosiewskiego.

Tymczasem na przedmościu ukazała się opóźniona kompania rajtarów od Gosiewskiego. Rajtarzy szwedzcy (zwykli) zrobili w tył zwrot i drogą przez most znowu znaleźli się po drugiej stronie rzeki. Ten manewr był konieczny, zwłaszcza że do mostu od zachodu zbliżali się jeszcze kozacy.

Kiedy na horyzoncie pojawili się opóźnieni rajtarzy, "Niebieskie kurtki" znowu znalazły się na moście.

Zwłaszcza, że od zachodu nadciągały chorągwie kozackie.

Kozacy postanowlili jednak przepłynąć rzekę i na koniec 6 tury znaleźli się w promieniu 10 cm od środka mostu. Muszkieterzy odparli szarżę rajtarów.

Za scenariusz remis, Szwedzi mieli straty duże, Gosiewski dopuszczalne, zatem starcie zakończyło się taktycznym zwycięstwem RONu. Dopiero po walce zajarzyłem, że kozacy szli przez rzekę w sposób niedopuszczalny (na skos) co jest o tyle istotne, że gdyby szli na wprost, prawdopodobnie nie znaleźli się w odpowiedniej odległości od mostu, i wtedy wygraliby Szwedzi.

Gszieś tak w połowie bitwy musieliśmy na chwilę przerwać i... odczytać głośno fragmenty drugiego rozdziału "Potopu". W końcu przecież spotkaliśmy się na Narodowym Czytaniu :)

wtorek, 2 września 2014

NARODOWE CZYTANIE SIENKIEWICZA



W najbliższą sobotę (6 września) w ramach organizowanej ogólnopolskiej akcji czytania Henryka Sienkiewicza w dąbrowskiej bibliotece będzie można zapoznać się z grą "Ogniem i Mieczem". Gra pokazowa zacznie się w gmachu biblioteki około godziny 10. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy - na stoisku będzie można zapoznać się z zasadami gry oraz dostępnymi armiami. Wstęp oczywiście bezpłatny.