poniedziałek, 16 listopada 2015

GDZIEŚ NA UKRAINIE


Wczoraj, 15 listopada, miało miejsce dość wyjątkowe spotkanie naszego Klubu Gier, związane z pokazem dużej bitwy w systemie BATTLEGROUP KURSK. Szczegóły spotkania omówione zostały na forum portalu STRATEGIE.NET.PL.
Scenariusz miał następujące założenia:

Miasteczko gdzieś na Ukrainie. Nad ranem zajęte przez skromne siły niebieskich(kolory losowane zaraz przed bitwą), które do miasteczka dostały się bagienną ścieżką. Bitwa rozgrywa się w momencie gdy od północnego wschodu brązowawi starają się odbić miasteczko, a niebiescy wysyła do niego posiłki. Każdy gracz swoje siły rozstawia we własnej strefie rozstawiania. Gracz którego siły rozpoczynają w miasteczku zaczyna z 2k6 oddziałów początkowych+zwiad. Jeżeli znajdzie się jakiś mały stoliczek to można również zrobić kawałek bagien w wycięciu stołu. Do zdobycia będzie kilka punktów w strategicznych budynkach w miasteczku. Gracz który rozpoczyna w mieście nie może zdobywać punktów.


W praktyce wyglądało to tak:

Miasteczko zajęte przez Niemców: granatowe A (dowodzenie: WIEWIÓRA). Armia Czerwona zbliża się z trzech kierunków: środkiem (czerwone A) artyleria i piechota (ROBAK), z flanki główne siły pancerne: B - PRZEMOS, C - MISIEK. Niemcy mogą liczyć na nadchodzące wsparcie: B - WICIU oraz C - MATEUSZ.

Niemcy w miasteczku - jak widać niektórzy zajęli strategiczne pozycje na dachach:
Teraz widzę, że powinniśmy w Muzeum ściany przemalować na niebiesko :) 

Główne siły Sowietów szykują się do natarcia:

Niemieckie wsparcie gotowe do wkroczenia do akcji:

Najszybciej do krwawych walk doszło w okolicach miasteczka. Pierwszy T-34 PRZEMOSA musiał zapłacić najwyższą cenę:

Ale i Niemcy nie mogli czuć się bezpiecznie ukryci pośród budynków:

Rzeź Rosjan zapowiadała się na prawej flance, gdzie na przeciw formacjom MIŚKA ruszyły formacje Tygrysów WICIA. Mimo że rosyjskie maszyny ukryły się pośród stodół, nie obeszło się bez strat:


Z kolei na rosyjskiej lewej flance działo się chyba najmniej. W każdym razie Niemcy MATEUSZA od tej strony naciskali na tyle słabo i mało skutecznie, że czołgi PRZEMOSA ruszyły wspierając frontalny atak na miasteczko:


Tymczasem z minuty na minutę rósł nacisk Rosjan w centrum. Pojawiły się katiusze i ciężka artyleria:


W sumie walka zakończyła się dość szybko (szybciej niż się spodziewałem). Zajęty organizacją całego spotkania i tym, co działo się na innych stołach, nie znam wszystkich szczegółów, ale Rosjanie zdołali zająć wszystkie cele (5 wcześniej wyznaczonych budynków w miasteczku) i odtrąbili swoje zwycięstwo. Zmierzające z odsieczą oddziały Niemców WICIA być może zdołałyby się przebić do miasteczka, ale po drugiej stronie PRZEMOS stanowił przeszkodę nie do przebycia. Nie dość, że skutecznie zatrzymał Niemców MATEUSZA to jeszcze mógł wesprzeć szturm na miasteczko.


Na sąsiednim stole także toczyły się walki na froncie wschodnim, a to za sprawą planszowego NO RETREAT!. Do boju stanęli będzińscy planszówkowicze skupieni wokół grupy STRATEGIE 23 PAL.

Tradycyjnie swoich zwolenników znalazło też OGNIEM I MIECZEM:


... oraz rzadziej u nas widziane WINGS OF GLORY:


Także goście, którzy przyszli do Muzeum "z ulicy" mogli znaleźć coś dla siebie, czy to nasze "drewniaki" (HNEFATAFL, FORTECA) czy proste planszowe 303.


W tym miejscu chciałbym podziękować uczestnikom pokazu BATTLEGROUP - mam nadzieję, że zawitacie jeszcze kiedyś do Dąbrowy.

A tera może pora na BOGOWIE WONY - NAPOLEON?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz