poniedziałek, 6 września 2021

TRZECIE POWSTANIE 1921

100-rocznicę III Powstania Śląskiego czcimy, a jakże, grą planszową. jest to jeden z dwóch zapowiadanych z tej okazji tytułów i jedyny, który otrzymaliśmy od wydawcy i Autorów do wykorzystania w Klubie i na różnych okolicznościowych eventach. Swoje egzemplarze będzie także można wygrać na VI Turnieju o Buławę Prezydenta Dąbrowy Górniczej, który - o ile covid znowu nie zepsuje nam planów - odbędzie się równo za dwa miesiące (6 listopada 2021).

Gra jest z cyklu, jakie ostatnio preferuję. oczywiście, najbardziej podobają mi się rozbudowane wielogodzinne strategie, ale coraz trudniej znaleźć współchętnego na takie mózgożery. Mniejsze i prostsze (ale nie prostackie!) gry, w stylu tych, jakie proponuje IPN (rewelacyjny "ORP Orzeł" na przykład) albo właśnie Stowarzyszenie Pospolite Ruszenie Ziemi Krakowskiej - gra "Trzecie powstanie 1921" - idealnie pasują do profilu Klubu, który w swoich założeniach ma m.in. edukację historyczną w oparciu o gry planszowe i figurkowe. A do celów edukacyjnych najlepsze są gry, których zasady można wytłumaczyć w kilka, a zagrać w 30-60 minut.

"Trzecie Powstanie 1921" już na samym początku cieszy oko: stosunkowo niewielkie pudełko kryje w sobie wydane na najwyższym poziomie elementy: składaną w formie puzzli planszę wydrukowaną - tak samo jak żetony - na płycie HDF. Karty (po 10 na stronie) też w dotyku zdają się być jakieś takie... drewnopodobne? Jakiś dla mnie wręcz niezauważalny błąd kolorystyczny na niektórych z nich został natychmiast naprawiony przez wydawcę poprzez dosłanie poprawionych kart, łącznie z drobną errata instrukcji. Trzeba wiedzieć, że cała gra oprócz wersji gotowej, niedostępnej jednak w sprzedaży, ma także wersję print&play, do pobrania i samodzielnego wydrukowania (https://pospoliteruszenie.net/powstanie/). W oparciu o wydane materiały (grafiki, prezentacje) sam wydrukuję grę w wersji wielkoformatowej i będę prezentował w ramach lekcji muzealnych, może z lekka modyfikacja (bez wpływu na sama grę) zastępując "wsparcie z Polski" bardziej nam bliskim "wsparciem z Zagłębia".

Gra się sprawnie i przyjemnie. Jedna mechanika, związana z zakazem podglądania wyłożonych przez siebie kart, może się wydawać nieco dziwna, ale tez ma swoje uzasadnienie. Chętnych do spróbowania zapraszam na spotkania Klubu. Tym bardziej, że czekam na jeszcze jedną grę tego samego autorstwa ("Chocim. Potęga husarii"), tematycznie znacznie bliższą memu sercu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz