poniedziałek, 18 sierpnia 2014

KOZACY NA ANNABERGU

Jako że jeden z moich wakacyjnych wyjazdów miał bardziej statyczny charakter - postanowiłem zabrać figurki na gościnne występy w duchowym centrum Górnego Śląska - na Annaberg (czyli po naszymu: do Góry Świętej Anny). Potencjalnych graczy spodziewałem się wielu - w końcu to były wczasy dla rodzin wielodzietnych z Katolickiego Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych Diecezji Sosnowieckiej. Bardziej chciałem sobie pograć nocami z tatusiami (jak w ubiegłym roku w "Boże Igrzysko") ale udało mi się to tylko raz. Pozostałe gry miały znowu charakter promocyjno-instruktażowy, a chętnych było oczywiście znacznie więcej niż moje moce przerobowe. W końcu to były moje wakacje z rodziną, nie chciałem przesadzić.

W sumie odbyły się chyba cztery starcia. Pierwsze dwa na dość dużych podjazdach: RON koronny za 13 punktów przeciw silnym Kozakom oraz Gosiewski (11 punktów) przeciw szwedzkiemu oddziałowi wydzielonemu (też 11).

Największa impreza była w trakcie festynu z okazji 10-lecia KSRW. Czasu było niewiele (niecałe 4 godziny), gracze początkujący, więc postanowiłem zrobić dwa starcia na minimalnych podjazdach. Najpierw znowu Kozacy vs RON, a potem Szwedzi vs Piaseczyński. Kilka fotek poniżej pochodzi z pierwszego starcia na festynie. Ich autorów trudno mi zweryfikować, albo Tomek Pudło (4 dzieci), albo Tomek i Ania Pieczarka (5 dzieci). Więcej fotek jest na facebookach różnych członków Stowarzyszenia.

Przynajmniej dwóch uczestników wstępnie zadeklarowało swój udział na naszym turnieju. To cieszy, bo konkurencja rośnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz